POMYSŁ NA JEDNODNIÓWKĘ: POZNAŃ | CO ZOBACZYĆ, BĘDĄC PO RAZ PIERWSZY W POZNANIU?

Poznań

Mimo że Poznań jest piątym pod względem liczby ludności i szóstym pod względem powierzchni miastem w Polsce, nie jest często wybieraną przez turystów destynacją. Statystycznie dopiero co 20. obcokrajowiec, przybywający do Polski, trafia do Poznania. Również wśród polskich turystów stolica Wielkopolski nie jest najczęściej wybieranym kierunkiem w kraju. Wielu trafia tu tylko na chwilę, najczęściej w celach biznesowych lub jako przystanek w podróży. W końcu Poznań to jedno z największych węzłów przesiadkowych w Polsce.

Z myślą właśnie o takich osobach stworzyłam ten wpis. Jeśli jesteś po raz pierwszy w Poznaniu i nie masz zbyt wiele czasu na zwiedzanie – w tym przewodniku znajdziesz najważniejsze miejsca, jakie musisz zobaczyć w Poznaniu podczas jednodniowego pobytu.

POZNAŃ – CO ZOBACZYĆ PODCZAS PIERWSZEJ WIZYTY W MIEŚCIE? | TRASA WYCIECZKI:

Dworzec Poznań Główny > Ulica Półwiejska (Stary Browar) > Stary Rynek i Stare Miasto (Fara Poznańska, Zamek Królewski) > Plac Wolności > Dzielnica Cesarska > Jezioro Maltańskie > Śródka i Ostrów Tumski > Warta (Chwaliszewo).

Poznań

Skoro dla wielu osób Poznań jest przystankiem w podróży, za punkt początkowy tej jednodniowej wycieczki przyjęłam dworzec Poznań Główny. Stąd najlepiej udać się na Stary Rynek – to około pół godziny drogi spacerem (trochę ponad 2 km). Koniecznie zahaczcie po drodze o ulicę Półwiejską! Jeśli ktoś nie lubi chodzić, może dotrzeć na Półwiejską tramwajem – to 2 przystanki z dworca. A stamtąd już prosta droga na Stary Rynek.

PÓŁWIEJSKA I STARY BROWAR

Ulica Półwiejska, potocznie zwana deptakiem, to jedna z najpopularniejszych ulic w centrum Poznania. Docierając do niej od strony dworca od razu natkniecie się na budynek Starego Browaru. Nie da się go przeoczyć, już z daleka widać charakterystyczną, czerwoną cegłę. Dziś to galeria handlowa, rocznie odwiedzana przez 9 milionów klientów. W XIX wieku natomiast funkcjonował tu browar (stąd nazwa).

Budynek Starego Browaru był wielokrotnie nagradzany w konkursach architektonicznych i designerskich. Jego ideą jest połączenie biznesu i sztuki (idea 50:50 – 50% handlu, 50% sztuki), zaś jego pełna nazwa to centrum handlu i sztuki. W budynku zlokalizowane są nie tylko sklepy i usługi, ale również rzeźby i okolicznościowe wystawy. Ponadto w środku, jak i w okolicznym parku Dąbrowskiego, w ciągu roku odbywają się przeróżne warsztaty i wydarzenia kulturalne.

Na końcu ulicy Półwiejskiej znajduje się pomnik Starego Marycha. To fikcyjna postać ze słuchowiska poznańskiego oddziału Polskiego Radia, która jest symbolem gwary poznańskiej. Idąc w stronę Starego Rynku na pewno przejdziecie obok niego.

POZNAŃ – STARY RYNEK

Idąc dalej ulicą Szkolną traficie na Stary Rynek – trzeci co do wielkości rynek w Polsce. To kwadrat o bokach mierzących 141 metrów. Z każdego boku wychodzą po trzy ulice, z czego dwie skrajne znajdują się w narożnikach. Jego głównym punktem jest renesansowy ratusz oraz towarzyszące mu kolorowe domki budnicze.

A propos ratusza! Punktem obowiązkowym każdego turysty są trykające się na wieży koziołki. Wydarzenie to ma miejsce codziennie, w południe, punktualnie o godzinie 12.

Skąd wzięły się mechaniczne koziołki na wieży?

Legenda głosi, że z okazji montowania zegara na wieży ratusza, odbudowywanego po wielkim pożarze Poznania, rada miejska postanowiła zorganizować ucztę. W związku z tym wydarzeniem było mnóstwo rzeczy do wykonania, dlatego kucharz do obracania głównego dania na rożnie wyznaczył młodego kuchcika, Pietrka. Jego jednak bardzo ciekawiło, jak z bliska wygląda mechanizm montowanego zegara. Postanowił więc na chwilę zostawić pieczeń i pójść obejrzeć zegar. Niestety, pod jego nieobecność pieczeń wpadła do ognia i spaliła się na węgiel. Przerażony Pietrek porwał więc z pobliskiej łąki, na której mieszkańcy wypasali swoje zwierzęta, dwa koziołki, które miały trafić na ruszt w zamian niedopilnowanego przez niego sarniego udźca. Koziołki jednak wyrwały się chłopcu i uciekły na ratuszową wieżę, gdzie na oczach gapiów zaczęły bóść się rogami. Ta sytuacja tak rozbawiła zgromadzonych na rynku gości, że burmistrz darował kuchcikowi winę, a koziołki ściągnięto z wieży i zwrócono właścicielce.

Od tego czasu w samo południe w Poznaniu słychać hejnał, grany przez trębacza na ratuszowej wieży, a ludziom pod zegarem ukazują się dwa trykające się koziołki. Mechanizm ten po raz pierwszy umieszczono na wieży w 1551 roku. Niestety w 1675 roku piorun uderzył w ratusz i zniszczył zegar z koziołkami. Koziołki powróciły na ratusz dopiero w 1913 roku.

Aktualny mechanizm, który można podziwiać codziennie, punktualnie o 12:00, pochodzi z 1993 roku.

Stary Rynek – co poza tym?

Poza koziołkami, ratuszem i kolorowymi domkami budniczymi Stary Rynek charakteryzuje się również czterema fontannami (Neptuna, Prozerpiny, Apolla i Marsa), umieszczonymi w rogach rynku. Ponadto znajdziecie tu też inne obiekty małej architektury, takie jak studzienka Bamberki, Pręgierz, figurę św. Jana Nepomucena oraz metalową makietę Starego Rynku w skali 1:100. Warto również zwrócić uwagę na budynek Wagi Miejskiej oraz Odwach, gdzie aktualnie mieści się Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919.

W tym miejscu muszę wspomnieć, że większość budynków na Starym Rynku (kamienic renesansowych, gotyckich, barokowych czy klasycystycznych) zostało zniszczonych w II wojnie światowej, w Bitwie o Poznań w 1945 roku. Zrekonstruowano je w 1954 roku.

WAŻNE! Aktualnie (2022-2023), niestety dla mieszkańców, turystów i przyrynkowych restauratorów, rozpoczął się gruntowny remont Starego Rynku w Poznaniu. Planowo ma potrwać do jesieni 2023 roku – wtedy będzie można oglądać Stary Rynek w nowej odsłonie. Do tego momentu trzeba liczyć się ze sporymi utrudnieniami.

Aktualizacja – początek 2024 roku: Remont Starego Rynku i okolicznych ulic wszedł w ostatnią fazę, w której jest już zdecydowanie mniej uciążliwy dla spacerujących.

POZNAŃ – STARE MIASTO

Kiedy już obejrzycie Stary Rynek warto rozejrzeć się po okolicznych uliczkach. Przede wszystkim trzeba zajrzeć na ulicę Świętosławską, na końcu której znajduje się bazylika kolegiacka Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa, która powszechnie nazywana jest Poznańską Farą. Nie da się przeoczyć tej różowej elewacji z białymi pasami, zaręczam Was. Po wyjściu z Fary skręcając w prawo dotrzecie do świeżo wyremontowanego Placu Kolegiackiego, gdzie siedzibę ma Urząd Miasta Poznań. Znajdziecie tu też pomnik koziołków oraz mural z wierszem „Chmury” Wisławy Szymborskiej.

Jeśli poszukujecie ciekawych lokali gastronomicznych w okolicy Starego Rynku, warto zajrzeć na ulicę Wodną, Żydowską, czy Wrocławską. Ta ostatnia to miejsce, gdzie wieczorami tętni życie towarzyskie w centrum miasta.

ZAMEK KRÓLEWSKI

Po rozejrzeniu się po okolicy wracamy na Stary Rynek, by po jego drugiej stronie wejść w ulicę Zamkową lub Góra Przemysła i dotrzeć do Zamku Królewskiego oraz pozostałości po murach miejskich. Aktualnie na szczycie zamkowej wieży funkcjonuje taras widokowy, z którego można podziwiać panoramę miasta.

PROTIP: Jeśli jesteście w Poznaniu we wtorek, wejście do Muzeum Sztuk Użytkowych oraz na wieżę jest darmowe.

Fara Poznańska i Zamek Królewski (lub Zamek Przemysła – dwie nazwy, stosowane zamiennie) to dwa najważniejsze punkty, które trzeba zobaczyć na Starym Mieście w okolicach Starego Rynku.

Poznań panorama
Widok na miasto z wieży na Zamku Królewskim (Zamku Przemysła).

Tak gwoli ścisłości, bo sama dostaję gęsiej skórki, gdy to czytam bądź słyszę. Przypominam, że w Poznaniu nie ma czegoś takiego jak starówka! Jeśli zapytacie prawdziwego Poznaniaka, gdzie jest starówka, ten Wam odpowie, że najbliższą starówkę znajdziecie w Warszawie. U nas funkcjonuje nazwa Stare Miasto.

PLAC WOLNOŚCI W POZNANIU

Z Zamku Królewskiego ulicą Paderewskiego dotrzecie do Placu Wolności, którego dominantą jest Fontanna Wolności. To plac, na którym często odbywają się ważne wydarzenia w życiu mieszkańców – społeczne jak i kulturalne (choćby takie jak Betlejem Poznańskie, czy Strajki Kobiet). Najważniejsze budynki, na które trzeba zwrócić uwagę, będąc na placu, to: Hotel Bazar, Muzeum Narodowe, Biblioteka Raczyńskich (najstarsza biblioteka publiczna w Polsce) oraz Arkadia.

Idąc dalej ulicą 27 Grudnia miniecie Teatr Polski w Poznaniu oraz charakterystyczną budowlę w kształcie walca – Okrąglak. Kiedyś był to dom towarowy, natomiast dziś jest to budynek biurowo-usługowy. Jeśli jesteście w Poznaniu w miesiącach letnich, na rogu ulic 27. Grudnia i Gwarnej możecie zobaczyć długą kolejkę do Lodziarni Kolorowa.

WAŻNE! Na ulicach 27 Grudnia i Gwarna aktualnie (początek 2024 roku) wciąż trwa remont. W tym miejscu musicie liczyć się z szeregiem utrudnień.

POZNAŃ – DZIELNICA CESARSKA

Idąc dalej wchodzimy w ulicę Fredry. Mniej więcej w połowie, w miejscu przecięcia się ulicy z Aleją Niepodległości, po prawej stronie znajduje się Collegium Maius UAM-u oraz Teatr Wielki w Poznaniu (zwany powszechnie Operą). Na przeciwko gmachu Opery mieści się park Adama Mickiewicza, w którym warto zwrócić szczególną uwagę na aleję platanową. Po drugiej stronie parku zlokalizowany jest plac Adama Mickiewicza z dwoma pomnikami: Ofiar Poznańskiego Czerwca 1956 oraz… Adama Mickiewicza, a jakżeby inaczej. Ponadto przy placu znajduje się główny gmach Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza – Collegium Minus.

ULICA ŚWIĘTY MARCIN

Po drugiej stronie natomiast mamy ulicę Święty Marcin, gdzie mieści się Zamek Cesarski. Powstał on dla ostatniego cesarza niemieckiego i króla Prus Wilhelma II. W Zamku aktualnie prężnie działa Centrum Kultury Zamek. Znajduje się w nim również Kino Pałacowe, a na jego tyłach można spacerować po Ogrodzie Zamkowym. Wszystkie te budynki (wraz z gmachem Filharmonii Poznańskiej oraz Poczty Głównej) wchodzą w skład Dzielnicy Cesarskiej, zwanej również Dzielnicą Zamkową.

Na ulicy Święty Marcin, która jest jedną z ważniejszych ulic w centrum Poznania (to tu 11. listopada hucznie obchodzi się Dzień Świętego Marcina, powszechnie zwany „Imieninami Ulicy”, które wszystkim kojarzy się głównie z jedzeniem rogali świętomarcińskich oraz gęsiny), kończy się oglądanie najważniejszych punktów zlokalizowanych w centrum miasta. Stąd bez problemu wrócicie na dworzec Poznań Główny – pieszo to dosłownie kilkanaście minut.

CIEKAWOSTKA! Wielu zastanawia się, dlaczego nazwa ulicy Święty Marcin się nie deklinuje. Wszystko dlatego, że nie pochodzi ona od osoby św. Marcina, a od nazwy osady, która w XII wieku powstała wokół kościoła św. Marcina. Nie jest to więc ulica Świętego Marcina, a ulica (osady) Święty Marcin i dlatego nazwę ulicy się nie odmienia.

JEZIORO MALTAŃSKIE (MALTA)

To jednak nie musi być koniec naszej wycieczki! Jeśli macie więcej czasu niż kilka godzin związanych z przesiadką i nie musicie już pędzić z powrotem na dworzec albo chcecie poświęcić na zwiedzenie Poznania jeden dzień w całości, w tym miejscu warto kontynuować zwiedzanie. I właśnie dlatego na ulicy Święty Marcin wsiądźcie w tramwaj, by dostać się… nad Maltę.

Jezioro Maltańskie to największe sztuczne jezioro w Poznaniu, które jest nie tylko miejscem rekreacyjnym dla mieszkańców, ale również areną międzynarodowych zawodów wioślarskich i kajakarskich. Nazwa jeziora funkcjonuje (urzędowo) od 1974 roku. Wywodzi się od nazwy Zakonu Kawalerów Maltańskich, którego siedziba mieściła się na terenach należących do kościoła św. Jana Jerozolimskiego za murami – to na gruntach tegoż kościoła zostało stworzone jezioro. Powstało ono na wskutek spiętrzenia rzeki Cybiny, oddano je do użytku w 1952 roku. Co ciekawe – co 4 lata w miesiącach zimowych woda z jeziora jest wypuszczana, by oczyścić dno i uporządkować brzegi. Ostatnio miało to miejsce zimą 2020 roku.

Obiekt jest jednym z ważniejszych miejsc wypoczynkowych dla mieszkańców wschodniej części Poznania. Wokół jeziora stale przybywa atrakcji – aktualnie funkcjonują tu m. in. Termy Maltańskie, zjazd rynnowy, całoroczny stok narciarski Malta Ski, a w miesiącach zimowych kryte lodowisko. Ponadto w miesiącach letnich można podziwiać pływającą na jeziorze fontannę, w okolicach której znajduje się Wake Park Malta – miejsce do uprawiania wakeboard’u. Do tego (zazwyczaj od kwietnia do września) ze stacji w okolicach Ronda Śródka kursuje Kolejka Parkowa Maltanka, wożącą turystów do Nowego Zoo.

Przeczytaj również: ODKRYJ POZNAŃ: JEZIORO MALTAŃSKIE I OKOLICE | JAK SPĘDZIĆ CZAS NAD MALTĄ?

ŚRÓDKA – NAJSTARSZA DZIELNICA POZNANIA

Obwód Malty to prawie 6 km! Jeśli więc nie macie zbyt dużo czasu na zwiedzanie Poznania, nie polecam wybierania się na spacer wokół jeziora. Właśnie dlatego w tym miejscu kierujemy się do Ronda Śródka. Stamtąd już tylko kilka minut spaceru dzieli nas od Rynku Śródeckiego, centralnego punktu Śródki – najstarszej części Poznania. Jej nazwa wywodzi się od dnia tygodnia – środy, kiedy organizowany był tu cotygodniowy targ.

Co ciekawe, sama Śródka otrzymała prawa miejskie wcześniej niż miasto Poznań! Właśnie dlatego uważana jest za najstarszą dzielnicę miasta.

Od 2007 roku, czyli od momentu ponownego połączenia Śródki mostem Biskupa Jordana z Ostrowem Tumskim (wcześniej most funkcjonował tu do 1969 roku), miejsce to stale odżywa. Znajdziecie tu teraz wiele klimatycznych knajpek i pięknych kamienic, ale od kilku lat główną atrakcją Śródki jest trójwymiarowy mural pt. „Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle(na zdjęciu powyżej).

OSTRÓW TUMSKI, CZYLI POCZĄTKI PAŃSTWA POLSKIEGO

Idąc dalej traficie na wspomniany już most Biskupa Jordana, który łączy Śródkę z Ostrowem Tumskim. Ostrów Tumski to jedyna wyspa w Poznaniu, jaka pozostała na rzece Warta. Po jednej stronie płynie główny nurt Warty, po drugiej węższy, wschodni, zwany Cybiną (to nad tym nurtem znajduje się ów most). Wszystko to za sprawą zmian w układzie rzecznym – w latach 60. zasypano stare koryto Warty, a główny nurt rzeki skierowano bardziej na wschód. Przez to przez dłuższy czas Ostrów Tumski i Śródka były odizolowane od reszty miasta. Dopiero powstanie mostu Biskupa Jordana powoli przywraca świetność tym miejscom.

Ostrów Tumski to przede wszystkim miejsce początków państwa polskiego. Jego główną budowlą jest Bazylika Archikatedralna świętych Apostołów Piotra i Pawła (patronów Poznania), zwana powszechnie Katedrą, w której znajdują się groby pierwszych władców Polski – Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Jest to również jedno z przypuszczalnych miejsc chrztu Mieszka I.

Oprócz Katedry ważnym punktem Ostrowa Tumskiego jest Brama Poznania ICHOT. To Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, w której w sposób multimedialny można poznać historię Ostrowa Tumskiego.

POZNAŃ I RZEKA WARTA POZNANIA

Na koniec tak intensywnego dnia polecam Wam odpoczynek nad brzegiem Warty. Miejsce to od wczesnej wiosny do później jesieni tętni życiem. Warta jest popularnym punktem spotkań, życia towarzyskiego, czy wspólnego grillowania, albowiem na jej brzegach, w wyznaczonych strefach, dozwolone jest spożywanie alkoholu. Ponadto nad rzeką organizowane jest mnóstwo wydarzeń, działają tu plaże miejskie, tramwaj wodny, przystań, czy różnorakie punkty gastronomiczne. Do tego w ostatnich latach w dolinie rzeki wybudowano Wartostradę. To ciąg pieszo-rowerowy, który stał się popularnym miejscem spacerów, czy uprawiania sportu. A to nie koniec zmian! W ciągu najbliższych kilku lat tereny nadwarciańskie przejdą kolejną metamorfozę, dzięki której staną się jeszcze bardziej atrakcyjne i przystępne dla mieszkańców Poznania.

Chcąc wypocząć nad Wartą musicie z Katedry przejść mostem Bolesława Chrobrego na drugą stronę rzeki. Dzięki temu znajdziecie się w starym korycie Warty, który po zmianie układu rzecznego w latach 60. przestał być wyspą. Jeśli nie chcecie siedzieć stricte nad brzegiem rzeki, na Chwaliszewie znajduje się piękny, odnowiony park Stare Koryto Warty oraz KontenerART, popularne miejsce spotkań, działające w sezonie letnim.

Zajrzyj również na moje social media, gdzie często i gęsto opowiadam o Poznaniu 🙂

I w tym miejscu koniec ma nasza wycieczka. Z Chwaliszewa na Stary Rynek jest już rzut beretem, tak samo z Rynku na dworzec Poznań Główny. Ze spokojem jesteście w stanie zobaczyć te wszystkie miejsca w jeden dzień – przetestowałam to wielokrotnie. Wiele osób, będących po raz pierwszy w Poznaniu, oprowadzałam właśnie taką trasą. Dzielę się nią z Wami z nadzieją, że zainspirowałam Was do odwiedzenia Poznania.

Podobne wpisy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *