Brugia przez wielu uznawana jest za najpiękniejsze miasto Belgii. Ze swoją historyczną zabudową, kamienicami, wąskimi, brukowanymi uliczkami i kanałami ma naprawdę spory potencjał, by właśnie takim miastem być. Wielu w swoich zachwytach poszło jednak o krok dalej, nazywając ją nawet… najpiękniejszym miastem Europy. Czy rzeczywiście tak jest? I co warto zobaczyć w Brugii podczas jednodniowego zwiedzania?
BRUGIA – INFORMACJE PRAKTYCZNE
Brugia, zwana „flamandzką Wenecją”, to miasto leżące w północno-zachodniej Belgii. Za sprawą licznych kanałów, znajdujących się w centrum, możemy poczuć się tu, jakbyśmy spacerowali po Wenecji… czy chociażby po Amsterdamie. Centrum miasta przez lata zachowało swoją oryginalną, średniowieczną zabudowę i układ urbanistyczny, dzięki czemu od 2000 roku wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Brugię zamieszkuje około 120 tysięcy osób – nie jest to więc duże miasto, mimo to jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w Europie. Dlaczego?
SKĄD WZIĘŁA SIĘ „MODA NA BRUGIĘ”?
Przez lata mało kto słyszał o Brugii, była to raczej destynacja odwiedzana przez bardziej wnikliwych podróżników i turystów. Wszystko do czasu, aż w 2008 roku pojawił się film z Collinem Farrelem w roli głównej pt. „In Bruges” (po polsku: „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” – nie mam pojęcia, skąd takie tłumaczenie). Od tego czasu Brugia przechodzi renesans swojej atrakcyjności u turystów. Tych widać tu na każdym kroku, a popularność Brugii nie spada, mimo że od premiery filmu minęło już prawie 15 lat.
Ja osobiście filmu nie widziałam, a Brugię kojarzę bardziej przez klub piłkarski Club Brugge, z którym mój Lech Poznań miał okazję grać w 2009 roku w Lidze Europy. Mimo tego to właśnie ten film sprawił, że Brugia znajduje się niemal w każdej rekomendacji miejsc, które trzeba zobaczyć w Belgii.
BRUGIA – JAK DOJECHAĆ?
Najlepiej pociągiem prosto z Brukseli – to zaledwie godzina drogi. Połączeń na tej trasie jest całe mnóstwo, pociągi w Belgii są punktualne i komfortowe. Chociaż stosunkowo drogie, jak na naszą kieszeń. Bilet w jedną stronę z Brukseli do Brugii to koszt około 14 euro. Warto jednak bliżej przyjrzeć się ofertom na stronie przewoźnika. Belgijskie koleje bowiem oferują wiele promocji – bilety weekendowe, spore zniżki dla studentów, Rail Pass (roczny karnet na 10 przejazdów, z którego można korzystać w kilka osób). Każdy może więc znaleźć swój sposób na oszczędność.
Warto również pamiętać, że w belgijskich pociągach InterCity nie obowiązuje rezerwacja miejsc, nie trzeba więc kupować biletów z wyprzedzeniem.
Do Brugii możecie też dojechać bezpośrednio autobusem Flibco z lotniska Bruksela Charleroi, bez konieczności przesiadania się w belgijskiej stolicy. Bilety na tę trasę kosztują około 18 euro, ale kupowane z odpowiednim wyprzedzeniem potrafią być sporo tańsze.
BRUGIA – CO ZOBACZYĆ? ATRAKCJE BRUGII
RYNEK W BRUGII – GROTE MARKT
Skoro Brugia to miasto, to musi mieć swój rynek. Plac Markt to tutejszy Rynek Główny, gdzie kierowane są pierwsze kroki przeciętnego turysty. To tu, niezależnie od pory roku i dnia tygodnia, spotkacie całą masę ludzi – mieszkańców oraz turystów. Znajdziecie tu zachwycające kamienice, mniejsze i większe budowle, pomnik bohaterów Brugii – tkacza Jana Breydela i rzeźnika Pietera de Conincka, stojący na środku placu oraz ogrom restauracji (nie tylko z belgijskimi frytkami), czy budek z goframi. Niektóre budowle pochodzą jeszcze z czasów średniowiecznych, natomiast inne zostały odrestaurowane w stylu neogotyckim z XIX wieku.
WIEŻA BEFFROI
Wieża dzwonnicza Beffroi to jeden z najbardziej znanych symboli miasta. Znajduje się na Rynku Głównym, ma 102 metry wysokości, a z jej szczytu można oglądać panoramę miasta. Wystarczy pokonać „jedynie” 366 stopni w wąskiej klatce schodowej, by cieszyć oko widokiem Brugii z góry.
PLAC BURG – SALA RATUSZOWA I KOŚCIÓŁ ŚWIĘTEJ KRWI
Plac znajduje się tak blisko Rynku Głównego, że prawie można uznać to za jedno miejsce. To tu znajduje się miejski Ratusz, jak i chyba najbardziej znany kościół w mieście – Bazylika Św. Krwi, gdzie przechowywane są relikwia, będące Krwią Chrystusa.
INNE DWA WAŻNE KOŚCIOŁY W BRUGII – KATEDRA ŚWIĘTEGO ZBAWICIELA I KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Nie jestem fanką turystyki sakralnej, stąd też do środka obu tych świątyń nie zajrzałam, jednak są to ważne punkty na mapie miasta, widoczne z daleka dzięki wysokim wieżom. Obie świątynie stoją stosunkowo blisko siebie i muszę przyznać, że z zewnątrz robią spore wrażenie.
ROZENHOEDKAAI – POCZTÓWKOWY WIDOK NA BRUGIĘ
Rozenhoedkaai to ulica w Brugii, z której rozpościera się bodajże najpiękniejszy widok w mieście. To tu spotykają się dwa kanały: Dijver i Groenerei, a po obu stronach znajdują się zabytkowe, gotyckie kamienice. W tym miejscu, tuż obok zabudowań, obok których rośnie wierzba, której gałęzie opadają ku wodzie, kanał gwałtownie skręca… to wszystko robi fenomenalną robotę!
SZPITAL ŚW. JANA
Mieści się nad samym kanałem, na przeciwko którego znajduje się przystań, z której można wyruszyć w rejs gondolą po kanałach Brugii. W dawnym Szpitalu Św. Jana aktualnie mieści się jedno z ciekawszych muzeów w mieście, gdzie znajduje się kolekcja dzieł Hansa Memlinga.
BEGINAŻ
Beginaż to chyba najcichsze miejsce w mieście. To tu mieszkały beginki – kobiety, które postanowiły poświęcić się życiu religijnemu i działaniu charytatywnemu, jednak nie składając przy tym ślubów zakonnych. Ruch ten został zapoczątkowany właśnie we Flandrii w XII w. Beginaże budowane były poza murami miejskimi i posiadały wszystko, co wtedy było potrzebne do życia (m.in. kościół, domy, stajnie, kurnik, czy browar). Aktualnie beginaże wpisane są na listę UNESCO, a ten w Brugii jest chyba najbardziej znany.
WIATRAKI W BRUGII
Jeśli macie więcej czasu na zwiedzanie, warto udać się na skraj miasta, by obejrzeć tutejsze wiatraki – Sint-Janshuismolen z 1770 r. oraz Bonne-Chièremolen z 1844 r. Ten pierwszy udostępniony jest do zwiedzania, mimo że nadal, jako jedyny, mieli mąkę! Znajdziecie je spacerując bulwar spacerowym Kruisvest wzdłuż kanału. Bulwar ten wyznacza linię dawnych murów miejskich.
PARK MINNEWATER – JEZIORO MIŁOŚCI
Park znajduje się niedaleko stacji kolejowej w Brugii. Idąc w stronę centrum naprawdę ciężko go przeoczyć. Park rozpościera się wokół jeziora, zwanego Jeziorem Miłości. Nazwa ta wiąże się z legendą o tragicznej miłości między zakochanymi, pochodzącymi ze zwaśnionych plemion. Żeby wzmocnić wybrzmienie legendy, postawiono tu też Most Kochanków – jeśli zakochani po nim przejdą, doświadczą miłości na wieki.
BRUGIA I MUZEA WARTE UWAGI
Ja nie jestem specjalną fanką muzeów, zwłaszcza, gdy jestem w danym miejscu tylko przez kilka godzin. Właśnie z tego powodu do żadnego z nich nie weszłam, ale poniżej wypiszę te najbardziej warte uwagi:
- Brugia browarami stoi, można w niej zwiedzić takie browary jak: Bruges Beer Experience, Bourgogne des Flandres i De Halve Maan;
- Sint-Janshospitaal, gdzie można zobaczyć sześć obrazów Memlinga;
- Groeninge, muzeum, w którym znajdują się dzieła sztuki flamandzkiej z sześciu wieków;
- muzeum czekolady Choco-story, gdzie na miejscu jest m.in. bar pełen darmowej czekolady;
- interaktywne muzeum historyczne Historium Brugge;
NA CO JESZCZE WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ, BĘDĄC W BRUGII?
Na wielkość Starego Miasta! Mimo że Brugia w moim odczuciu wydaje się być jedynie miasteczkiem (w końcu mieszka tu „jedynie” 120 tysięcy osób), jej starówka jest naprawdę rozległa. To owal o długości ponad 2,5 km i szerokości blisko 2 km! Nie wiem, czy gdziekolwiek w Polsce mamy tak duże Stare Miasto, jakim poszczycić się może Brugia.
Będąc w Brugii warto również pokusić się o zwiedzenie jej z perspektywy kanałów. Mimo mojej mikro choroby morskiej jestem naprawdę wielką fanką oglądania miast z perspektywy wody. Trochę żałuję, że w Brugii się na to nie zdecydowałyśmy, bo taka podróż po kanałach tego pięknego miasta musi być sporym przeżyciem.
CZY BRUGIA JEST NAJPIĘKNIEJSZYM MIASTEM EUROPY?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, zwłaszcza gdy jeszcze tak wiele europejskich miast mam do odwiedzenia przed sobą. Poza tym, aby znaleźć najpiękniejsze miasto Europy, najpierw musielibyśmy zdefiniować pojęcie miasta. A na to składa się wiele czynników.
Brugia spełnia wiele z nich, ale czy wszystkie? Wątpię.
Na pewno Brugia ma wiele do zaoferowania i jest warta odwiedzenia. Myślę, że mało kto wyjedzie stamtąd niezadowolony. Trudno nie zachwycić się urokliwymi kamienicami, brukowanymi uliczkami, cudowną zielenią i wszędobylskimi kanałami. W Brugii panuje atmosfera miasta sprzed wieków. Momentami czułam się jakbym przeniosła się w czasie… albo chociaż trafiła do Hogsmeade z „Harry’ego Pottera”. Jest w tym miejscu coś magicznego. Na każdym kroku towarzyszą nam cudowne witryny sklepowe, zapach pysznych gofrów i frytek, poczucie wyjątkowości oraz… ogrom turystów (chociaż, jak w większości popularnych miejsc, można ich ominąć, skręcając w mniej uczęszczane uliczki).
Popularność tego miejsca to największy minus Brugii. To przez nią na ulicy mijamy rzeszę turystów z różnych stron świata, a ceny są wyższe niż w mniej popularnych destynacjach. Brugia nie jest miejscem na każdą kieszeń, warta jest jednak odwiedzenia chociażby na jeden dzień, bez konieczności noclegu. Zwłaszcza że tak łatwo jest się tu dostać transportem publicznym.
Dla mnie Brugia to idealne miejsce właśnie na taką jednodniową (maksymalnie weekendową) wycieczkę, ale z pewnością nie jest to miasto, w którym chciałabym spędzić resztę swojego życia. Warto zachwycić się jej pięknem, romantyzmem i choć przez chwilę poczuć się, jakbyśmy przenieśli się w czasie. Myślę jednak, że znalezienie najpiękniejszego miasta Europy jest jeszcze przede mną.